Przeżyć ten rok jeszcze raz, czy walczyć z tygrysem w klatce? - podsumowanie roku 2025
Na pewno widziałaś na tik-toku, ten trend. "Przeżyć ten rok jeszcze raz, czy walczyć z tygrysem w klatce?". Moja pierwsza odpowiedź to oczywiście tygrys. Ale zaczęłam się nad tym zastanawiać nieco głębiej... I tak powstało moje podsumowanie roku.
Ostatnie dwanaście miesięcy w naszym życiu to prawdziwa jazda bez trzymanki. Gdyby równo rok temu powiedział ktoś, że to będzie najgorszy rok życia, na pewno bym nie uwierzyła. W końcu oczekiwałam najpiękniejszego czasu..
No, ale co z tym tygrysem? Wybrałabym go na myśl, o stracie dziecka.. No serio, kto by nie wolał walczyć w klatce, zamiast pogrzebu własnego dziecka ? Ale z drugiej strony... Gdybym nie przeżyła tego roku.. Nie czułabym ruchów mojego synka.. A to bardzo bym chciała poczuć jeszcze raz. Ten rok dał mi szansę, Go zobaczyć i przytulić. Mimo, że tylko raz. W cieniu tych wszystkich złych wydarzeń, mieliśmy też dobre chwile. Które mogłyby wrócić. Po raz pierwszy wyjechaliśmy na weekend całkiem sami. Mam wrażenie, że nasze trudne przeżycia pomogły nam zbudować między nami jeszcze silniejszą więź. Wzmocnić naszą rodzinę. I chociaż wciąż nie jest łatwo.. Trwamy. Gdyby nie rok 2025. nie zrobilibyśmy się silniejsi. Bo właśnie najtrudniejsze momenty, pomagają nam kształtować siebie.
I chociaż przechodzenie przez to wszystko nie jest łatwe. Nie jest niczyim marzeniem.. To, gdyby nie to nie byłabym tu gdzie jestem teraz. Staram się myśleć, że nasz syn miał jakieś zadanie. A było nim zbliżyć nas do siebie. Nauczyć nas, jak o siebie nawzajem dbać. Ale przede wszystkim pokazać, co naprawdę jest ważne w życiu. Bo wiesz, w ciągłym biegu, nie zwracamy uwagi na to co trzeba. A te najcięższe przeżycia, pozwalają nam przewartościować swoje życie. Zacząć od nowa budowanie samego siebie.
Ten rok nauczył mnie...
Jak ważne jest zdrowie i małe rzeczy. Jak niczego nie możemy być pewni na sto procent. Ale też, że warto być sobą. Wracać do swoich marzeń i pasji. Walczyć o samego siebie. Nie zatracać się jedynie w obowiązkach. Nie zwracać uwagi na opinie innych ludzi. Bo co byś nie robił, wszystkim i tak nie dogodzisz.
Najpiękniejsze wspomnienia:
Bez wątpienia najpiękniejsze wspomnienie, jest zarówno tym najgorszym.. Przytulenie mojego Aniołka. Wspólne wakacyjne wyjazdy, ten we dwójkę, ale także te całą rodziną. Pierwsze odebrane świadectwo starszej córki i początek ostatniego roku przedszkolnego młodszej.
Drogi 2026:
Nie jestem na Ciebie gotowa, ale bądź łaskawy, bo gorszy już na pewno nie możesz być.


Jeśli poprzedni doświadczył tak znacząco, to życzę lepszego 2026, karta musi się kiedyś odwrócić.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro z powodu Waszej straty. Wspaniale i mądrze do tego wszystkiego podchodzisz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że 2026 przyniesie Wam same dobre rzeczy.
Życzę by ten nowy rok przynosił już tylko dobre chwile...
OdpowiedzUsuń